Szczęścia chodzą parami, czyli sekcja Festival Favorites na 15. AFF

Wszystkie propozycje łączy wspólny mianownik sekcji, w której się znalazły, czyli Festival Favorites. Tu gromadzimy najnowsze tytuły – ulubieńców publiczności – ze światowych festiwali. W dzisiejszym menu znajdziecie więc: Sing Sing i Światełko w tunelu (Ghostlight); Between the Temples i Thelmę; The Damned i Bang Bang.

Jeśli nie macie jeszcze karnetu na festiwal, to przypominamy, że te można kupić do 18 października (dziś najlepiej dla siebie i swojego +1). W sprzedaży są także akredytacje dziennikarskie i branżowe. Na 15. American Film Festival zapraszamy od 5 do 11 listopada – do wrocławskiego Kina Nowe Horyzonty, zaś do 17 listopada festiwal będzie można zaprosić także do swoich domów, za sprawą pokazów online.

Kup karnet
Zamów akredytację dziennikarską
Zamów akredytację branżową

Sing Sing reż. Greg Kwedar oraz Światełko w tunelu (Ghostlight), reż. Kelly O’Sullivan, Alex Thompson: terapeutyczna moc sztuki

Czasem założenie maski na scenie pomaga nam lepiej zrozumieć, jak ściągnąć niewygodne maski poza nią. Pierwszy duet z dzisiejszego zestawienia łączy motyw terapeutycznej mocy sztuki, zwłaszcza teatru. Oto w Sing Sing obserwujemy grupę więźniów, którzy regularnie wystawiają spektakle. Jednym z nich jest Divine G, niewinnie skazany, który aktorstwem zabija czas, jaki został mu do apelacji. Inspirowany prawdziwymi wydarzeniami film skupia się na transformacyjnej roli sztuki i kontestacji toksycznej męskości. Na ekranie zobaczymy byłych osadzonych z tytułowej placówki (Clarence Maclin, Sean Johnson), którym partnerują profesjonalni aktorzy (nominowany do Oscara za rolę w Rustin Colman Domingo, Paul Raci). A skoro o toksycznej męskości mowa, razem z Sing Sing warto zobaczyć także Światełko w tunelu – film w reżyserii duetu, który dał nam jeden z największych przebojów American Film Festival – Świętą Frances. W słodko-gorzkim, pełnym mądrego humoru Światełku w tunelu obserwujemy pogrążonego w żałobie pracownika budowlanego, który oddala się od swej rodziny i angażuje w działalność lokalnego teatru, przygotowującego się do wystawienia Romea i Julii – sztuki na pozór nie korespondującej z życiem mężczyzny, ale która okaże się być dla niego doniosła. Teatr i terapeutyczna moc sztuki pojawiły się także w innych filmach z programu AFF-u – o czym napiszemy więcej już wkrótce.

Sing Sing, reż. Greg Kwedar

Between the Temples, reż. Nathan Silver oraz Thelma, reż. Josh Margolin: wiek to tylko liczba

Nathan Silver i Jason Schwartzman to stali (ekranowi) bywalcy American Film Festival. To specjaliści w snuciu historii o ludziach na życiowym zakręcie; historii o odnajdywaniu iskierki nadziei nawet w sytuacji pozornie bez wyjścia i wreszcie: historii z ostrym jak brzytwa humorem. Between the Temples to czarna komedia będąca hołdem dla filmu Harold i Maud Hala Ashby’ego. Młody, owdowiały kantor Ben (Jason Schwartzman) nawiązuje znajomość ze swoją dawną nauczycielką śpiewu (Carol Kane), która pragnie przejść spóźniony rytuał bat micwy i nieoczekiwanie wywraca jego świat do góry nogami. Between the Temples udowadnia, że na wiele rzeczy w życiu nigdy nie jest za późno – tak samo jak Thelma; tu śledzimy losy pewnej starszej pani, która padła ofiarą metody „na wnuczka”. Tytułowa Thelma (w tej roli legendarna i wspaniała June Squibb) nie daje jednak za wygraną i rusza w szalony bój, aby odzyskać i kasę, i godność. W programie festiwalu znajdzie się jeszcze kilka świetnych filmów podejmujących temat wieku i upływu czasu – będziemy się nimi chwalić w najbliższych tygodniach.

Thelma, reż. John Margolin

The Damned, reż. Roberto Minervini oraz Bang Bang, reż. Vincent Grashaw

Boys will be boys – jak głosi stara maksyma. Będą hartować ducha w ogniu wojny, ewentualnie podczas wymiany ciosów na ringu. I tym samym kontynuować toksyczne wzorce, przekazywane z pokolenia na pokolenie. Twórcy The Damned oraz Bang Bang mówią więc „sprawdzam” i przyglądają się uważnie mechanizmom, które budują ramy tego, co „prawdziwie męskie”. Roberto Minervini przenosi nas do czasów wojny secesyjnej, gdzie ustami młodych żołnierzy opowiada o (bez)sensie wojny jako takiej. Temat stary jak świat, ale Minervini proponuje opowieść odświeżającą i nieoczywistą: oto wróg jest ledwie symbolem, choć pole walki jak najbardziej realne. Z kolei Grashaw opowiada o przekazywaniu rodzinnej spuścizny i jednocześnie rodzinnej traumy. Bernard Rozyski (znakomity Tim Blake Nelson), były bokser, spędza starość na trawieniu goryczy porażki. Pewnego dnia przyjmuje pod opiekę swojego wnuka, z którego postanawia uczynić kolejnego pięściarza w rodzinie. Ale czy kariera na ringu nie jest drogą ku zatraceniu?

Bang Bang, reż. Vincent Grashaw

Opisane powyżej duety to przedsmak sekcji Festival Favorites. Kolejne tytuły zaprezentujemy wkrótce. Pełny program 15. AFF-u ogłosimy 22 października, zaś dzień później rozpocznie się sprzedaż biletów i dostępów do filmów online.